Refleksje mam na temat odciągania pokarmu
Prawdziwe mamy opowiadają, jak to jest naprawdę.
Odciąganie mleka to dla Ciebie czarna magia? Nie jesteś sama! Pamiętaj też, że nie wszystkim idzie gładko i sprawnie… Oto co na temat odciągania pokarmu mówią na Facebooku „nasze” mamy. Przeczytaj, aby być przygotowaną na każdy scenariusz:
„Nie miałam pojęcia o tym, jak wygląda odciąganie pokarmu. Byłam przerażona, kiedy kupiłam laktator. Próbowałam go użyć i zobaczyłam mój sutek i pierś dojony jak u mlecznej krowy”.
„Kiedy moje piersi były naprawdę pełne i brałam prysznic, gorąca woda miała taki sam efekt i czułam się, jakbym miała dwa węże gaśnicze wypełnione mlekiem”.
„Trzeba się śmiać – dźwięk pompki jest straszny, a jeśli chodzi o widok pompowanego sutka…”
„Położyłam na biurku stos dokumentów i pomyślałam, że mogę odciągnąć pokarm w moim biurze. Chyba jednak onieśmieliłam niejednego kolegę bardziej, niż tego chciałam”.
„Nie płacz nad rozlanym mlekiem – chyba że jest to mleko matki... Wtedy niech poleją się łzy”.
„Ile to razy na bluzkę wyciekło mi mleko, bo myślałem, że mogę odczekać jeszcze pięć minut na odciąganie pokarmu!”
„Rzucam wyzwanie! Spójrzcie w dół podczas odciągania mleka i nie myślcie o krowie!”
„Bycie na nogach o trzeciej nad ranem, podczas gdy dziecko smacznie śpi... jest okropne”.
„Serio – moment ciszy dla piersi”.